Mleko i produkty mleczne zawierają szczególnie dużo wapnia, a także białka o wysokiej wartości biologicznej. Warto włączyć je do naszej diety, jeśli nie mamy ku temu przeciwwskazań zdrowotnych (np. alergii na białka mleka) – zaleca dietetyk z Poradni Dietetycznej Nutri-Med Wrocław. Do produktów mlecznych należą również produkowane z ukwaszonego mleka, np. twarogi, a także dojrzewające sery podpuszczkowe - twarde.

Jak powstaje ser?


Sery produkowane są ze skrzepów mlecznych po ich uprzednim osuszeniu i przefermentowaniu – tłumaczy dietetyczka z wrocławskiej poradni dietetycznej Nutri-Med. Technologie ich produkcji są rozległe, a często związane również ze specyficznym regionem lub państwem. Dla przykładu dietetyk Wrocław wymienia: francuski Camembert, szwajcarski Emmentaler, angielski Cheddar, holenderską Goudę czy włoski Parmezan.

Ile kalorii ma ser? Czy ser jest tłusty? Na wszystkie pytania odpowie dietetyk Nutri-Med z Poradni Dietetycznej Wrocław:

Ze względu na ogromną różnorodność serów, różnią się one kalorycznością oraz zawartością białka, tłuszczu i wapnia –wymienia dietetyczka.

Najwięcej tłuszczów zawiera Cheddar. Warto go ograniczyć w diecie redukcyjnej, a w zamian spożywać sery gouda lub mozzarellę, które mają podobną ilość wapnia, oczywiście w odpowiednich ilościach. Najmniej kalorii natomiast dostarczymy jedząc ser twarogowy – tłumaczy dietetyk Wrocław.

 

 

kcal/100g

białko/100g

tłuszcz/100g

węglowodany/100g

wapń/100g

chudy twaróg

72

10,3

0,3

6,7

86

tłusty twaróg

98

11,1

4,3

3,4

83

mozzarella

318

21,6

24,6

2,5

575

ser feta

264

14,2

21,3

4,1

493

ser gouda

356

24,9

27,4

2,2

700

camembert

300

19,8

24,3

0,5

388

cheddar

398

24,4

32,6

1,9

703

parmezan

392

35,8

25,8

3,2

1184

 

Do wyprodukowania kilograma sera białego potrzeba około 2-4 litrów mleka. Natomiast do wyprodukowania takiej samej ilości sera żółtego - nawet 5 razy więcej. Zdarza się, że w celu obniżenia kosztów produkcji, producenci zastępują część mleka różnymi dodatkami - konserwantami, barwnikami, polepszaczami –zwraca uwagę dietetyk z Poradni Dietetycznej Nutri-Med. Warto czytać skład.

Co to są produkty seropodobne?

Najczęściej do produktów seropodobnych dodawane są białka mleka, białka serwatki, mleko w proszku, skrobia kukurydziana oraz różnego rodzaju emulgatory- wymienia dietetyczka z wrocławskiej poradni Nutri-Med. Substancje te mają głownie za zadanie poprawić strukturę produktu.

Na składzie produktu seropodobnego możemy zobaczyć między innymi:

  • E450 - difosforany - w przypadku większego ich spożycia może dochodzić do zaburzenia we wchłanianiu wapnia i uszkodzenia nerek,
  • E330 - kwas cytrynowy i E331 - cytrynian sodu - spożywane w większych ilościach mogą zaburzać działanie leków,
  • E575 - glukonolakton - może pochodzić z roślin zmodyfikowanych genetycznie.

 

Z prawnego punktu widzenia, jedynie produkty, które są wytworzone w 100% z mleka mogą być nazywane serem. Jednak czasem producenci próbują ominąć przepisy i nazywają swoje produkty określeniami bezpośrednio kojarzonymi z serem, np. “żółty”, “typu gouda”.

Jak rozpoznać dobrej jakości ser?

Przede wszystkim warto jest czytać etykiety –podkreśla dietetyk Wrocław. Produkt nazywający się serem i o krótkim składzie będzie dobrej jakości. Pamiętajmy o tym, że kupując ser na wagę, zawsze możemy poprosić sprzedawcę o udostępnienie nam etykiety.

Warto również patrzeć na termin ważności produktów. Dotyczy to zwłaszcza serów białych, które są zdecydowanie bardziej nietrwałe. Zbyt długi termin ważności będzie dla nas informacją, że produkt zawiera sporo konserwantów –informuje dietetyczka z Nutri-Med Wrocław.

Kolejną wskazówką będzie cena. Produkty poniżej 20-25zł za kilogram raczej nie będą dobrej jakości.

 

Na co zwrócić uwagę przy wyborze sera?

Ser żółty, który zawiera zbędne dodatki będzie się kruszyć, łamać i przyklejać do noża –tłumaczy dobry dietetyk. Również rozmieszczenie dziur w serze może wskazywać z jakiej jakości produktem mamy do czynienia. Powinny być podłużne, owalne, rozmieszczone niezbyt gęsto i nieregularnie.