Dietetyk z wrocławskiej poradni dietetycznej Nuti-Med uważa, że wprowadzenie specjalnej diety stanowi jedną z alternatywnych metod leczenia zespołu nadpobudliwości psychoruchowej. Musimy jednak brać pod uwagę fakt, że każde dziecko jest inne i ma inny temperament - podkreśla dietetyk z Wrocławia. Nie ma, zatem jednego modelu żywienia, który zadziałałby tak samo u różnych osób. Możemy jednak poprzez odpowiednie odżywianie wpłynąć na sprawność myślenia i umiejętność koncentracji oraz zmniejszyć objawy choroby - tłumaczy dietetyk Nutri-Med Wrocław.
Dietetyk opisuje, że dieta powinna być przede wszystkim oparta na naturalnych składnikach, bez dodatków do żywności. Nie jest łatwo wprowadzić tą zasadę w życie, biorąc pod uwagę, że w dzisiejszych czasach większość ogólnie dostępnych produktów zawiera ulepszacie. Czytajmy jednak skład produktu na opakowaniu i eliminujmy te zawierające sztuczne barwniki, konserwanty i fosforany, które mogą wpłynąć na zwiększenie nadpobudliwości u dzieci - prosi dietetyk. Jeżeli mamy możliwość kupujmy żywność ze znanych źródeł lub ekologiczną. Ograniczajmy lub całkowicie wyeliminujmy z diety cukier. W miesięczniku medycznym „The Lancet” czytamy, że dzieci, które zamiast pełnowartościowych posiłków dostają lub wybierają cukierki czy napoje gazowane (także źródło cukru oraz dodatków do żywności) stają się bardziej agresywne. Według dietetyka z poradni we Wrocławiu nadmiar tych składników w żywieniu, prowadzi do zaburzeń neurorozwojowych, a w efekcie obniża efektywność umysłu, także w trakcie nauki. Z codziennego planu żywieniowego usuńmy także napoje pobudzające zawierające kofeinę, np. coca-cola, a także mocne czarne herbaty zawierające teinę zamieńmy na herbatki owocowe. Najlepiej podawać dzieciom wodę mineralną lub źródlaną, zamiennie z rozcięczonymi 1:1 sokami owocowo-warzywnymi - mówi dietetyk z Nutri-Med.
Ważne jest także, podkreślają dietetycy, uzupełnienie niedoborów składników odżywczych w organizmie. Wśród substancji mających wpływ na poprawę aktywność układu nerwowego są witaminy, mikroelementy (np. magnez i cynk), pełnowartościowe aminokwasy oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Z tych ostatnich szczególnie ważne są kwasy omega-3 i omega-6, z których w dużej mierze zbudowane są komórki nerwowe w mózgu, czyli neurony. Doskonałym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych są ryby morskie, ziarna lnu, orzechy czy oleje, np. słonecznikowy. Pełnowartościowe aminokwasy znajdziemy m.in. w mięsie (wybierajmy jednak mięso chude, np. indyka) oraz jajach. W codziennej diecie dziecka nie może zabraknąć produktów zbożowych ( źródła witamin z grupy B i magnezu) oraz warzyw i owoców. Te ostatnie nie powinny być wprowadzane bez ograniczeń ze względu na spore ilości cukrów prostych w składzie. Dietetyk proponuję 1-2 owoce dziennie. Chude mięso, ryby, pełnoziarniste produkty i kasze są także dobrym źródłem cynku. Dietetyk przytacza badania, które dowodzą, że odpowiednia jego ilość w diecie wpływa na poprawę w zakresie obniżenia nadreaktywności ruchowej i kontaktów z otoczeniem.
Preferencje żywieniowe dzieci mają istotny wpływ na ich zachowanie. Dlatego ważne jest kreowanie odpowiednich nawyków żywieniowych wśród dzieci od najmłodszych lat.
dietetyk z poradni dietetyczne Nutri-Med Pani Magdalena Maławska
